Autor |
Wiadomość |
Martyna |
Wysłany: Śro 12:23, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
zaczęłam temat, a się nie wypowiedziałam. Niemniej cieszę się, że skłoniłam nas/Was do dyskusji na temat współżycia jak i innych tematów
Cóż, ja pewnie nikogo nie zaskoczę swoją wypowiedzią... Z tym, że może dodam kilka rzeczy, o których wczesniej nie pisałam.
Nie na tym to polega, by na początku wskakiwać kazdemu do łóżka i sprawdzić, czy się układa - nie, nie o to chodzi. Sama wiem po sobie, że popęd bierze górę nad zdrowym rozsądkiem Bądź co bądź bardzo zazdroszczę i podziwiam ludzi, którzy czekają z tym do ślubu - ja nie chciałabym. Jest to dla mnie zbyt duża przyjemność, by odkładać ją w czasie. Jeżeli kiedykolwiek z Was zdecyduje się iść z kimś do łóżka, to jednak ja polecam, by wcześniej pojawiły się jakiekolwiek uczucia wyższe między dwojgiem ludzi - znam te przypadki, gdzie było tylko pożądanie i wiem, jak to ryje psychikę. Poza tym zawsze musicie wiedziec z kim idziecie do łóżka - nie kazdy potrafi to docenić.
Znam mężczyzn, którym zdarza się przypadkowy seks, ale każdą parterkę traktują z należytym szacunkiem. Jeden z nich powiedział mi kiedyś "Przecież oboje oddaliśmy sobie część siebie. Jak mogę mówić o niej źle, jak mogę nazywać ją dziwką? Szanuję i doceniam to, co zrobiliśmy, mimo iż było to tylko pożądanie"
Szkoda, że akurat tych facetów jest mniej Bo jaka jest druga grupa to już wszyscy wiedzą.
Przede wszystkim nie patrzmy na ludzi przez pryzmat tego z kim i czy wogole sypiają. Przecież to jest każdego indywidualna sprawa. Ja nigdy nie zwracalam na to uwagi, jest to dla mnie nieważne. Zawsze sugeruję się tylko tym, jak dana osoba zachowuje się wobec mnie, a nie z kim sypia.
A jak wazny jest seks? daję mu 50%. czemu tak dużo, ktos zapyta. Ale pomyślcie o tym, że drugie 50% to uczucia, emocjonalność, miłość psychiczna. Jesli tego nie ma, to nawet super seks nei pomoże. Popatrzcie na to z tej strony. Te dwie rzeczy powinny się dla mnie uzupełniać, a jeżeli nie ma jednej z nich, to przynajmniej dla mnie ciężko jest budować coś trwałego.
Jeśli chodzi natomiast o moją wiarę, to powiem tyle na temat - wierzę w Boga. Do kościoła nie chodzę, za katolika się nie uważam. Wiadomo, że jest mi to wiara najbliższa, bo ciężko mówić, że żyję jak muzłumanka albo buddystka . Staram się być jak najlepszym człowiekiem i mam nadzieję, że swoim zachowaniem nie ranię innych ludzi, a co najwyżej siebie.
i bardzo, bardzo nie lubię hipokryzji |
|
|
Bartek |
Wysłany: Czw 1:23, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
tak ale to wcale nie jest druga cześć tego pierwszego . To jest jakaś inna konferencja na podobny temat |
|
|
DomeK |
Wysłany: Czw 0:49, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
zwróć uwage że tytul to cośtam "ii" nie przypomina Ci to rzymskiej dwójki? |
|
|
Kasia |
Wysłany: Wto 23:33, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
lol4 najlepszy tekst 'I ubrał ją w tego waciaka i wypchnal z garazu' nie moglam... . |
|
|
Bartek |
Wysłany: Wto 20:50, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
trochę inna konferencja ks. Pawlukiewicza też na temat sexu (ktoś pomylił i nazwał to sex-poezja czy rzemiosło ale to nie jest to) równie dobre i czasami podobne do tego pierwszego co wrzuciłem
http://www.wrzuta.pl/audio/cJ4E1X2hcp/sex_poezja_czy_rzemioslo_ii
a co do pytania.
Bóg jest miłością. To jeżeli go kochasz to tez chcesz się z nim spotykać. To tak jak powiedzieć dziewczynie kocham Cię ale nie chcę Cię widzieć.. no może raz na rok na twoje urodziny wpadnę.
a Czy taka osoba pójdzie do nieba? Jedyny Pan Bóg wie |
|
|
miszA |
Wysłany: Nie 0:29, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
nie mnie to oceniać ale myśle ze zostanie zbawiony. skoro jest dobrym człowiekiem... |
|
|
bizon |
Wysłany: Sob 18:03, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
a tak na marginesie... jesli ktos nie chodzi do koscioła ale wierzy w Boga i jest bardzo dobrym człowiekiem to co sie z nim stanie po smierci? mam na mysli ze spełnia dobre uczynki, pomocny ludziom itp itd |
|
|
bizon |
Wysłany: Pią 23:38, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
wiecie... nawet ja posluchalem... posmialem sie ;D niezły ksiądz. ;D taki kosciol jaki on przedstawil to ja rozumiem ;p genilany opowiesc o siostrze zakonnej ;D |
|
|
Bartek |
Wysłany: Pią 23:15, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
cieszę się w ogóle jak to wrzucałem to myślałem ze każdego przerazi czas ile to trwa i za bardzo nie spodziewałem się ze ktoś chociaż jedno z tych całe przesłucha a jednak ... |
|
|
Donia |
Wysłany: Pią 22:11, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
dziękuję...
Trafiłeś w taki moment w moim życiu, ze bardzo mi to pomogło trochęsię podnieść... |
|
|
Kasia |
Wysłany: Pią 17:12, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
A do czego Cie Dominiku nie przekonał... ? |
|
|
DomeK |
Wysłany: Pią 14:03, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
no faktycznie, coś w tym musi być skoro nawet ja wysłuchałem do końca mówi sensownie, ale nie do wszystkiego mnie przekonał |
|
|
Kasia |
Wysłany: Pią 3:00, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
ten o seksie to słuchałam z cała rodziną i wszystkim sie podobało. Ten ksiądz ma niesamowity dar tłumaczenia wszystkich trudno wytlumaczalnych tematów. |
|
|
miszA |
Wysłany: Czw 20:37, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
podoba mi sie początek... "yyy... ja nie wiem dlaczego ta radość?"
ale zwróciliście uwagę na komentarze? zapowiada sie dobrze |
|
|
Bartek |
|
|