Forum Klasy 3BLO

Martyna

Czyli pamiętnik studenta Very Happy

na początek wkleję kilka fotek Cool

JESTEM KRÓLOWĄ ŻYCIA Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

W STANIE JAK NA ZAŁĄCZONYM OBRAZKU
[link widoczny dla zalogowanych]

BANIA JUŻ SIĘ ZBLIŻA, JUŻ PUKA DO MYCH DRZWI Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

A TO TA SAMA IMPREZA ALE ZA NIC W ŚWIECIE NIE UMIEMY SOBIE PRZYPOMNIEĆ KTO TO JEST Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

A TAK SIĘ BAWI WIGGOR Very Happy

nie szukajcie mnei na tym zdjeciu bo mnie akurat tam nie ma Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

tak więc po krótce Smile

chodzę ładnie na wszystkie ćwiczenia i języki, z wykładami to różnie, ale staram się (ale w poniedziałek na 8 rano to nie chce mi się starać). Koła elegancko pozaliczane. Mam mnóstwo szkoleń, non stop gdzieś biegam, a teraz mam czas na kompa bo nie poszłam na wykład z prawa Smile

obiadów nie gotuje, ogolnie na jedzenie to chyba nie wydaje duzo kasy, bo wole spozytkowac ja na inne cele Very Happy

imprezy jak widac na załączonych obrazkach

a sam kierunek - poki co lajt, bardziej humanistyczny niz matematyczny, ale to sie zmieni. Ale generalnie to trudniej jest wyleciec z tramwaju niż z akademi ekonomicznej Very Happy

sama uczelnia - jestem w niej zakochana <love>

a u was jak?

Donia

To moze od konca, u mnie jest łatwo wyleciec - niestety. Troche cisna, ale zobaczymy, w czwartek wyniki z pierwszego kola z matmy, a wszystkie sprawdzianiki po dordze pieknie pozaliczane.

Zycie studenckie ogranicza sie do siedzenia z kolezankami kiedy wojtka nie ma i sączeniu sofii.

Teraz bylam na konferencji naukowej, poznalam wiele ludzi, trzy dni szalalam z moimi dziewczynkami, a raczej trzy noce, bo dniami to siedziałysmy na konferencji Razz

Bylo przecudownie, juz dawno sie tak nie bawilam, juz dawno nie czulam sie taka "wolna"

Tak więc moje życie studenckie prawie nie istnieje. Teraz siedze i czekam jeszcze chwilke, a za moment biore sie za gotowanie obiadu, bo wojtek wraca.

Wole juz nic nie pisac, bo sie zalamuje psychicznie - ajjjj to ta pogoda :/

Martyna

Dominiko, że tak zapytam - czemu nie poszłaś na ekonomię na AE tylko na uniwerek?

Donia

w sumie sama nie wiem tak do konca, wydaje mi sie ze ten uniwerek to troche przeznaczenie bylo, bo nie mialam pojecia ze jest tam ekonomia, a dowiedzialam sie dzien przed koncem rekrutacji, no i tak juz zostalo.
Mimo, ze jest troche ciezko, bo bardzo duzo od nas wymagaja, to nie zaluje ani sekundy. Poznalam wielu swietnych ludzi, a co najwazniejsze ostatnio na tym wyjezdzie z kola wielu inteligentnych i elokwentnych ktorzy wywarli na mnie niesamowite wrazenie.

Znalazlam osobe na roku, ktora za mna poszlaby w ogien, a ja za nia. Jest niezwykle przyjazna i ciepla. Wiele razy osoba ta wyciagnela mnie z dola i problemow, zawsze podaje mi pomocna dlon, a co najlepsze jestesmy jak dwie krople wody pod wzgledem osobowosci, nasza przeszlosc, terazniejszosc i oczekiwania na przyszlosc sa takie same:)

W tej kwesti jestem najszczesliwsza na swiecie

Kasia · Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów

cycuś

Dominiko strasznie przytłaczające, to co piszesz. Mam nadzieję, że to tylko takie chwilowe załamanie. Kasia ma rację zrób sobię przerwę i daj sobie chwilę na przyjemności, bo zamiast to co miało być przyjemne, stanie się Twoim ciężarem. Wiesz nie trzeba codziennie balować, żeby mieć życie studenckie, ale niekiedy wyjdź sama ze znajomymi. Podziwiam Ciebie i Wojtka, że zdecydowaliście się na taki duży krok, ale macie po 19 lat i należy wam się też troszkę luzu, bo zamiast przyjemności ze związku zaczniecie się ze sobą męczyć. Wyjdź niekiedy ze swoimi znajomymi. Zyczę Ci, aby to załamanie minęło jak najszybciej.

Bartek · Dołączył: 07 Maj 2007 Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów

TO może ja tez cos napisze na temat moich studiów... ogólnie nie jest łatwo. o ile z Fizyki , Matematycznych metod fizyki, informatyki daje jakoś rade o tyle z Matą nie bardzo, z reszta taką sytuacje maja wszyscy w grupie. Były dwa kolosy i dwie kartkówki. Zaliczyłem tylko jedna kartkówke. Nikt w grupie nie zaliczył żadnego kolosa. Z tego wszystkiego można było uzbierać 80 pkt. Ja uzbierałem 21 i to jest drugi czy trzeci wynik w grupie.. nice… Dobrze ze koleś zmienił taktykę ze nie będzie patrzył na 50% pkt ze wszystkiego tylko będzie patrzył na postęp Smile

w Piątek mam kolosa ze wszystkiego co dotąd było i wypadało by go zaliczyć bo może być gorąco... Ewentualny egzamin już mamy ustalony na 18 stycznia…

Donia

dzieki dziewczynki:*

Za tydzien jedziemy na świeta wiec troche od siebie odpoczniemy i mam nadzieje,ze bedzie juz tylko lepiej Smile

Martyna

i w koncu nadszedl ten dzien, kiedy prosto z imprezy poszlam na zajecia

w dodatku na kolo

ale dalam rade. lecz generalnie nie polecam Wink

Donia

po ostatnich wynikach z kola z matmy jestem przeszczesliwa:) zabralko mi 0,5pkt zeby mieć maksa Very Happy

Donia

teraz juz wiem czego chce.... ale troszeczkę za późno się zorientowałam...

AREKVENOM

Wygrałem ;D [link widoczny dla zalogowanych]

Ale u mnie nie jest nudno ... i to nie dlatego to znalazłem , serio mowie prawde . . . UWIERZCIE !>,,<!

Donia

Jestem najszczesliwsza na świecie:)
Mieszkam z osoba, którą kocham ponad wszystko, z najcieplejszą duszyczką na świecie:) Jestem zaręczona:) juz niedługo święta i ciepła rodzinna atmosfera:)

Kryzys minął, jestem bardzo szczęśliwa:)

cycuś

Czytając tego bloga, aż mi się łeżka w oku kręci. O tylu rzeczach zapomniałam i teraz czytanie o nich wywołuje ogromny uśmiech na mojej tawrzy. Naprawdę te trzy lata z Wami są niezapomniane i rewelacyjne. Po czasie pamięta się tylko dobre rzeczy Smile

Pozdrawiam i całuje Was wszytskich

A co do Ciebie Dominiko to cieszę się, że kryzys minął i życzę powodzenia

Kasia · Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów

Donia kazdy ma swoje słabsze dni, ciesze sie ze juz Ci przeszło :* Smile

. Blog... niestety az wstyd sie przyznac ale zapomnialam o nim... ale milo jest poczytac o starych dziejach Razz

.